• alles.jpg
  • biga.jpg
  • centrum_napraw.jpg
  • familia.jpg
  • good_car.jpg
  • juszczak.jpg
  • komat.jpg
  • kubaty.jpg
  • lisak.jpg
  • moto_serwis.jpg
  • parkiet_krak.jpg
  • serczyk.jpg
  • wwm.jpg
  • zielinski.jpg

Reklama

  • alteks.jpg
  • geoconsulting.jpg
  • kanczura.jpg
  • kozera.jpg
  • kruk.jpg
  • kucharska.jpg
  • mirex.jpg
  • pp.jpg
  • pralnia.jpg
  • szkolka.jpg
  • weterynarz.jpg

Jerzy Banarski – Parafia zabierzowska należy do Dekanatu Bolechowickiego. Jakie jeszcze inne dekanaty znajdują się na terenie naszej gminy. Co to jest właściwie „dekanat”?

 

 

Ks. Stanisław Maślanka – Dekanat to jednostka administracji ko­ścielnej która skupia ok. 10 parafii. Oprócz Dekanatu Bolechowickiego, w granicach administracyjnych Gminy Zabierzów mamy jeszcze Dekanat Czernichowski i Krowodrzę. Ponadto część parafii naszej gminy graniczy administracyjnie z Diecezją Sosnowiecką i Kielecką.

 

J.B. - Kieruje ks. Stanisław naszą parafią blisko 5 lat. Czy jest to największa parafia w Gminie Zabierzów?

 

Ks. S.M. – Moją nominację na proboszcza parafii p.w. św. Francisz­ka z Asyżu w Zabierzowie kardynał Stanisław Dziwisz podpisał 16 października 2007 roku, a po dwóch tygodniach objąłem tę funkcję faktycznie. Rzeczywiście jest to największa parafia w naszej gminie i liczy prawie 5000 mieszkańców, choć nie wszyscy czują się parafianami...

 

J.B. – Jakie wyzwania niesie praca w tak dużej parafii?

 

Ks. S.M. – Parafia na granicy dużego miasta niesie wiele wyzwań dla duszpasterzy. Wielu ludzi tutaj tylko pracuje i na odwrót – dla wielu Zabierzów jest jedynie tzw. „sypialnią”. Nowo zamieszkujący nie łatwo integrują się z naszą parafią, trudno jest nawiązać z nimi kontakt. Ale zdarzają się też tacy, którzy sami się zgłaszają i chcą się angażować w duszpasterstwo świeckich. Moje pierwsze spotkanie z miejscową społecznością miało miejsce zaraz po przybyciu do Zabierzowa, kiedy to zostałem zaproszony na Dzień Seniora. Spotkałem wtedy Panią Wójt Gminy, innych przedstawicieli Samorządu oraz grupę seniorów. Byłem zaskoczony otwartością przyjęcia. Sprawiło mi to wielką radość i wskazało potrzebę współpracy wszystkich miejscowych środowisk. Starałem się jak najlepiej i zaowocowało to, oprócz wymiernych korzyści, moją nominacją do nagrody samorządowej.

 

J.B. – W parafii zabierzowskiej współpracują z księżmi różne gru­py katolików świeckich: redakcja Życia Zabierzowa, zespół charytatywny Caritas, chóry parafialne – męski i żeński, biblioteka Pod Aniołem. Czy takie grupy są potrzebne w parafiach? Jak układa się współpraca z nimi?

 

Ks. S.M. – Parafia jest rodziną, w której każdy ma zadanie do spełnienia. Wyżej wymienione grupy są bardzo potrzebne. Gdy ludzie czują się zaangażowani i mogą realizować swoje talenty, służąc wspólnocie parafialnej, to dzieje się wiele dobrego. Ostatnio – choć po raz pierwszy – dzięki młodzieży z wolontariatu i pomocy siostry Agnieszki udała się akcja „Szlachetnej Paczki” i żywa szopka na Boże Narodzenie

 

J.B. - Jak układa się współpraca na linii parafia – Urząd Gminy? Czy bliskość położenia siedzib obydwu „urzędów” wpływa na do­bre relacje władz świeckich i kościelnych?

 

Ks. S.M.  - Jak już wspomniałem, z samorządem i władzami Gminy spotkałem się już na początku swojej posługi w zabierzowskiej parafii. Wspólnie przekonaliśmy się, że zgoda i współpraca może przynieść pożytek wszystkim mieszkańcom, dla których pracujemy. Takim wspólnym przedsięwzięciem były, np. obchody 600 Rocznicy Wiktorii Grunwaldzkiej i odnowienie Krzyża na Skale Kmity. Również działalność żeńskiego chóru parafialno–gminnego to wspólny sukces parafianek i mieszkanek naszej miejscowości, wspieranych przez instytucje gminne.

 

J.B. - Jest Ksiądz również kapelanem gminnym strażaków ochot­ników – jak postrzega Ksiądz rycerzy św. Floriana w gminie Zabierzów?

 

Ks. S.M. – Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować dzieło ks. Władysława Szymoniaka – mojego poprzednika. Cieszę się również, że strażacy okazali mi zaufanie i poprosili o pełnienie tej funkcji. Zawsze ceniłem strażaków, ich poświęcenie,  pracę na rzecz bliźnich, ich przywiązanie do tradycji i Kościoła. Nic dziwnego, że strażacy są postrzegani jako najbardziej wiarygodna grupa społeczna w naszym państwie. Ostatnim wspólnym przeżyciem była Wigilia strażaków naszej gminy, która odbyła się na Rogatym Ranczu, dzięki wsparciu niezawodnych przyjaciół strażaków - Panów Józefa Kruka i Jacka Figla.

Korzystając z okazji, pragnę podziękować wszystkim, którzy współ­pracują ze mną – parafianom, grupom katolików świeckich, władzom samorządowym, instytucjom państwowym. Ta współpraca tworzy dobry klimat parafii i gminy i oby trwała jak najdłużej.

stacja_ok.jpg