Redakcja: Pani Prezes, mija 21. rocznica powstania firmy GRASS. Od kiedy siedziba jej znajduje się w Zabierzowie przy ulicy Krakowskiej 221?
Marta Łozińska: Do Zabierzowa firma „wprowadziła się” 15 lat temu, w 1997 roku.
Red.: Firma zajmuje się importem sprzętu ogrodniczego?
M.Ł.: Jesteśmy importerem sprzętu ogrodniczego takich firm jak MA.RI.NA, KAWASAKI, EUROSYSTEMS, ZENOAH-KOMATSU, BRIGGS & STRATTON. To światowa czołówka w tej branży.
Red.: GRASS jest firmą rodzinną?
M.Ł.: Można tak powiedzieć, jej współwłaścicielami są mój mąż Jerzy i nasz przyjaciel Jerzy Wolnik. Działamy jako spółka jawna.
Red.: Sprowadzacie Państwo towar z Chin, Japonii, Włoch i USA, rozumiem, że jesteście taką ogromną hurtownią?
M.Ł.: Tak, plasujemy się w czołówce polskich firm tej branży. Zaopatrujemy około 257 odbiorców w całym kraju.
Red.: Jak działa się firmie GRASS na terenie Gminy Zabierzów?
M.Ł.: Bardzo dobrze. Współpraca z władzami gminy przebiega modelowo. Urząd Gminy kierowany przez Panią Wójt Elżbietę Burtan jest wg nas bardzo przyjazny przedsiębiorcom. Oczywiście dolewając trochę dziegciu do tego miodu trzeba stwierdzić, że kilka razy mieliśmy zastrzeżenia do sposobu załatwienia naszych spraw przez konkretnego urzędnika ale jest to bardziej związane z „konstrukcją” pewnych ludzi, którzy nie nadają się do pracy w urzędzie, obsługiwania petentów. Ze współpracy jesteśmy bardzo zadowoleni. Jedynym mankamentem naszej lokalizacji jest to, iż teren na którym wybudowaliśmy siedzibę firmy jest od czasu do czasu zalewany przez rzekę Rudawę. Ale coraz lepiej zabezpieczamy się przed tymi zdarzeniami losowymi, a poza tym w sytuacjach ekstremalnych możemy liczyć na pomoc druhów z zaprzyjaźnionej OSP w Zabierzowie.
Red.: Czy to prawda, że firma GRASS jest jednym z członków założycieli Jurajskiej Izby Gospodarczej?
M.Ł.: Tak, szczycimy się tym, że znajdujemy się w gronie ponad dwustu firm działających w tej Izbie, którą uważamy za ewenement w skali krajowej.
Red.: Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów zawodowych